Dlaczego afrodyzjaki? Bo libido !
Dobry seks i dobre jedzenie idą zawsze w parze. Kto wie, czy nasz
pocałunek nie wywodzi się z podawania pokarmu z ust do ust. Matka
przygotowywała w swoich ustach to, co miała dać dziecku i dotykała jego
usta swoimi. Być może gest ten, traktowany jako wyraz miłości i
opiekuńczości, pozostał w naszej kulturze jako znak zakochanych. Było to
tym łatwiejsze, że usta są bogato unerwione i stanowią jedno z tzw.
miejsc erogennych.
Przez całe swoje dzieje ludzie szukali środków na podtrzymanie i
pobudzanie libido lub potencji. Zalecenia były różne. Najbardziej
zaawansowane prace nad tym tematem prowadzone były w dawnych Chinach. Zdrowie,
seks, długowieczność – to zagadnienia, nad którymi pracowali chińscy
uczeni – lekarze, zielarze, mędrcy. Oni też opracowali najlepsze dania
tradycyjnej chińskiej kuchni. Pod ich opieką byli władcy i arystokracja,
którzy cenili sobie zarówno zdrowie jak i długowieczność. Organizm miał
mieć tyle energii, by bez przeszkód można było realizować cele, które
sobie stawiali w sztuce, nauce, wojskowości, polityce, seksie. Dania te
były bardzo pożywne i lekkie. Składały się głównie z ziół i warzyw lub
owoców. Tak lekkie, że już po 2 godzinach organizm domagał się kolejnego
posiłku.
Już starożytni zauważyli, ze istnieje bliski związek między dietą
afrodyzjakalną a naszym zdrowiem. Dieta pełna afrodyzjaków to po prostu
dieta zdrowia. Wiele słynnych naturalnych afrodyzjaków, spożywamy dla
podniesienia naszej witalności, naszego systemu odpornościowego.
Tak więc wskazując na zdrowie i wynikającą z tego atrakcyjność erotyczną pamiętajmy, że jest to wpływ wielu czynników, a na pewno i sposobu w jaki dbamy o siebie w ramach zdrowego stylu życia w którym dieta jest jednym z elementów.
Jesteś zdrowy – jesteś seksi.
Komentarze
Prześlij komentarz